czwartek, 29 grudnia 2016 13:50

Nie tylko na służbie .... Wyróżniony

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

1Państwowa Straż Pożarna jest formacja mundurową, która od wielu lat cieszy się najwyższym zaufaniem społecznym. Wynika to z wielu faktów, ale przede wszystkim z zaangażowania i ofiarności strażaków pełniących służbę w tej formacji.

Służba, to nie wszystko - funkcjonariusze często niosą pomoc będąc w czasie wolnym, kiedy to stając przed obliczem ludzkiej tragedii bez wahania rzucają się na ratunek bliźniemu. Bywa tak, że nie dysponują wtedy żadnymi środkami ochrony osobistej ani narzędziami ratowniczymi, a i tak robią więcej niż można w danej sytuacji zrobić.

Przed takim właśnie wyzwaniem stanął w dniu 28 grudnia 2016 roku funkcjonariusz Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim st. ogn. Krzysztof Szyszczakiewicz strażak z 18 letnim stażem służby pełniący funkcję dowódcy zastępu.

Tego feralnego dnia, nie wykonując obowiązków służbowych przemieszczał się prywatnym samochodem osobowym drogą pomiędzy miejscowościami Szydłowo i Skrzatusz powiat pilski.

W pewnym momencie samochód, którym podróżował st. ogn. Krzysztof Szyszczakiewicz zaczął wyprzedzać inny pojazd. Z niewyjaśnionych przyczyn, na wąskiej drodze tuż po zakończeniu manewru wyprzedzania pojazd ten otarł się o przydrożne drzewo, po czym czołowo uderzył w kolejne.

St. ogn. Krzysztof Szyszczakiewicz będąc naocznym świadkiem wypadku natychmiast zatrzymał pojazd i przystąpił do rozpoznawania sytuacji, z jaką przyszło mu się zmierzyć.

W wyniku przeprowadzonej oceny sytuacji ustalił, iż we wraku pojazdu znajdują się dwie poszkodowane osoby. U jednej z poszkodowanych osób brak było zachowanych funkcji życiowych i występowały rozległe obrażenia ciała, druga poszkodowana osoba z licznymi obrażeniami ciała posiadała zachowane funkcje życiowe.

Siła uderzenia w drzewo była tak duża, że przód pojazdu został całkowicie zniszczony. We wraku pojazdu znajdowały się dwie uwięzione osoby poszkodowane i istniało realne zagrożenia dla ich życia i zdrowia. Zniszczenia były tak wielkie, że aby dotrzeć do kierowcy pojazdu należało najpierw ewakuować poszkodowanego pasażera.

W związku z brakiem jakiegokolwiek sprzętu ratowniczego, po powiadomieniu służb ratunkowych st. ogn. Krzysztof Szyszczakiewicz podjął walkę o ludzkie życie.

Znalezionym w pośpiechu w bagażniku swojego samochodu kluczem do kół wykonał przestrzeń w pogiętej karoserii, a następnie gołymi rękoma wyrwał zablokowane drzwi od strony pasażera.

Po dokonaniu oceny stanu pasażera pojazdu podjął decyzję o jego natychmiastowej ewakuacji z wraku i zabezpieczeniu poza pojazdem. Następnie przedostał się do przestrzeni, w której uwięziony był kierujący pojazdem.

Zniszczenia pojazdu i stopień uwięzienia kierującego uniemożliwiały dokonanie jego ewakuacji, dlatego też po stwierdzeniu braku funkcji życiowych st. ogn. Krzysztof Szyszczakiewicz rozpoczął resuscytację krążeniowo – oddechową we wnętrzu pojazdu.

Czynności ratownicze prowadził do czasu przybycia służb ratunkowych. Po wykonaniu dostępu specjalistycznymi narzędziami hydraulicznymi przez przybyłych strażaków do uwięzionego kierowcy i dokonaniu jego ewakuacji resuscytacja krążeniowo
- oddechowa prowadzona była przez zespół ratownictwa medycznego w karetce.

Niestety pomimo wysiłku funkcjonariusza Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim st. ogn. Krzysztofa Szyszczakiewicza oraz przybyłych na miejsce strażaków i ratowników medycznych, 34 letni kierujący pojazdem zmarł na miejscu. Drugi z poszkodowanych mężczyzn z licznymi obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala.

Postawa i trud ratowania ludzkiego życia wniesiony przez st. ogn. Krzysztofa Szyszczakiewicza jest wspaniałym przykładem na to, że bycie strażakiem to prawdziwe powołanie i niezależnie od okoliczności oraz sytuacji strażacy gotowi są nieść pomoc zawsze i wszędzie - nawet poza godzinami służby ryzykując przy tym własnym życiem oraz zdrowiem.

Każdy z nas, rozpoczynając służbę w Państwowej Straży Pożarnej składa ślubowanie wypowiadając słowa „…być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia i zdrowia ludzkiego, oraz wszelkiego mienia – nawet z narażeniem życia…” – jak widać, to więcej niż puste słowa, to kwintesencja strażackiego fachu.

Jako przełożeni, koledzy i przyjaciele jesteśmy dumni z postawy naszego strażaka st. ogn. Krzysztofa Szyszczakiewicza. Choć poniesiony trud nie przyniósł oczekiwanego rezultatu wiemy, że nasz kolega zrobił więcej niż w danej sytuacji można było zrobić. Dzięki jego postawie i zaangażowaniu śmierć nie zebrała większego żniwa i udało się ocalić drugą poszkodowaną osobę.

 2 3 4 5 6 7 8

Text: kpt. Andrzej Podolak

Foto: KM PSP Piła, KP PSP Drawsko Pomorskie

 

Czytany 1585 razy