Według zgłaszającej doszło do wezbrania rzeki Drawa w wyniku, czego woda zaczęła przedostawać się do budynku mieszkalnego.
W związku z nietypową treścią zgłoszenia na miejsce zdarzenia zadysponowany został zastęp w celu rozpoznania sytuacji.
Jak się okazało w ciągu kilku minut, które minęły od chwili zgłoszenia do momentu przybycia zadysponowanego zastępu na miejsce zdarzenia woda podniosła się tak gwałtownie, że zalała całe podwórze uniemożliwiając dostęp do zgłaszającej kobiety, która znajdowała się we wnętrzu budynku.
W wyniku przeprowadzonego rozpoznania stwierdzono, że na bezpośrednio przyległej elektrowni wodnej utworzył się zator lodowy, który w połączeniu z napływającymi pozostałościami roślinnymi gwałtownie spiętrzał wodę.
Dodatkowo kilkunastostopniowy mróz uniemożliwiał podniesienie kraty na elektrowni oraz kanale ulgi, którymi można było odprowadzić nadmiar wody.
Pracownicy elektrowni wodnej wykorzystując wózek widłowy od kilku godzin bezskutecznie próbowali podnieść kratę, która z uwagi na wytworzenie się na powierzchni prowadnic grubej warstwy lodu nie drgnęła nawet o milimetr.
Mając na uwadze powagę sytuacji podjęto próbę podniesienia kraty narzędziami hydraulicznymi – jak się okazało i one nie sprostały wyzwaniu.
Sytuacja z minuty na minutę robiła się coraz poważniejsza.
Obok piwnicy i podwórza woda zaczęła przelewać się przez drogę dojazdową zagrażając urządzeniom elektrowni wodnej oraz zaparkowanym w pobliżu zabudowań pojazdom.
Działania przybyłych na miejsce zdarzenia sił i środków Państwowej oraz Wojskowej Straży Pożarnej polegały na rozbiciu podręcznym sprzętem burzącym zatoru lodowego przy elektrowni wodnej oraz wycięciu pilarkami do drewna elementów konstrukcyjnych śluzy na kanale ulgi.
Po kilkunastu minutach zmagań z żywiołem woda zaczęła opadać – do czasu ustabilizowania się sytuacji na rzece nadzorowano rozwój sytuacji.
Z pomieszczeń piwnicznych oraz podwórza wypompowano wodę a z koryta rzeki przy pomocy wyciągarki samochodowej wydobyto konar drzewa powodujący spiętrzenie wody.
Po około 3 i pół godzinie zmagań z wodnym żywiołem przy bardzo niskiej temperaturze otoczenia udało się usunąć zagrożenie.
Poziom wezbranej wody udało się obniżyć o około 130 centromerów niwelując tym samym ryzyko zalania budynków gospodarczych i uszkodzenia turbiny elektrowni wodnej.
W działaniach ratowniczych łącznie udział brały 4 zastępy straży pożarnej.
Text i foto: kpt. Andrzej Podolak