Łódź ta dzięki swej nowoczesnej budowie i rozwiązaniom technologicznym umożliwia szybkie i bezpieczne dotarcie w najdalsze rejony Jeziora Drawskiego w krótkim czasie.
W dniu 17 lipca 2010 roku strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czaplinku dokonali pierwszego wodowania i przystąpili do testowania nowego sprzętu.
Po kilku chwilach nad wody Jeziora Drawskiego nadciągnęła nawałnica, która przetaczała się w tym dniu przez powiat drawski.
Silny wiatr, ulewny deszcz i wzburzone wody zaniepokoiły ćwiczących ratowników.
Widząc z jak silnym zjawiskiem pogodowym mieli do czynienia oraz pływające przed nawałnicą jachty i żaglówki strażacy postanowili w ramach ćwiczeń udać się na patrol w celu udzielenia pomocy ewentualnym poszkodowanym w nawałnicy.
Już po kilku chwilach udało im się odnaleźć przewrócony do góry dnem jacht i pływającego przy nim mężczyznę.
Strażacy szybko ustalili, iż pod jachtem uwięziona została jedna osoba, której nie udało się wypłynąć.
Jeden ze strażaków bez wahania wskoczył do wody i rozpoczął poszukiwania.
Po chwili odnalazł uwięzioną w jachcie kobietę, która schroniła się w wytworzonej poduszce powietrznej, dzięki czemu miała, czym oddychać.
Kobieta jednak była przerażona sytuacją, w jakiej się znalazła i w pierwszej chwili nie chciała współpracować z ratownikiem.
Temu jednak udało się uspokoić kobietę i wydostać ją na powierzchnię wody.
Oboje z poszkodowanych byli bardzo wycieńczeni i niezwłocznie zostali przetransportowani na brzeg gdzie przekazano ich personelowi medycznemu.
Zatopiona łódź została odholowana w okolice brzegu gdzie podjęto czynności zmierzające do jej wydobycia spod wody.
Dzięki nieprawdopodobnemu zbiegowi okoliczności, jaki sprawił, że w okolicy zdarzenia przebywali ratownicy, dzięki wytworzeniu się poduszki powietrznej w kadłubie i bohaterskiej postawie ratownika z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czaplinku nikt w zdarzeniu nie odniósł poważniejszych obrażeń a poszkodowani zostali wyrwani z objęć śmierci!
Na zakończenie należy życzyć strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czaplinku by nowy nabytek był jak najrzadziej wykorzystywany w działaniach ratowniczych a jeśli już, to, aby każda akcja kończyła się tak szczęśliwie jak ta pierwsza!