Spływ rozpoczął się zbiórką w trakcie, której została omówiona trasa spływu i miejsce biwakowania oraz zwrócono uwagę na niebezpieczeństwa występujące na rzece.
Łącznie w spływie wzięło udział 48 osób.
Jak to zwykle bywa, nie obyło się bez wywrotek.
Tylko nielicznej grupie udało się dopłynąć do końca trasy nie lądując w wodzie.
Mimo pozornie groźnie wyglądających upadków wszyscy uczestnicy wyszli z nich bez szwanku w dodatku z szerokim uśmiechem na twarzy.
Drugi w tym roku spływ kajakowy strażaków z terenu powiaty drawskiego ocenić należy, jako bardzo udany.
Kilkugodzinny spływ zakończono na polu biwakowym nad J. Lubie gdzie przy ognisku i kiełbaskach uczestnicy spływu dzielili się wrażeniami i opowiadali o swych licznych przygodach na trasie.